"Rodzina jako czynnik sukcesu"

Sylvie Nicol jest członkiem zarządu Henkla odpowiedzialnym za zasoby ludzkie i usługi infrastrukturalne. Jako regionalny ambasador programu korporacyjnego "Success Factor Family" Federalnego Ministerstwa ds. Rodziny, jest osobą kontaktową dla firm w Nadrenii Północnej-Westfalii w zakresie godzenia życia zawodowego i rodzinnego. W tym wywiadzie opowiada o swojej roli regionalnego ambasadora i znaczeniu przyjaznej rodzinie kultury korporacyjnej dla małych i średnich przedsiębiorstw.

Jakie zadania ma Pan jako regionalny ambasador programu korporacyjnego "Success Factor Family"?

Jako regionalny ambasador opowiadam się za różnorodnością, tolerancją i rodzinną kulturą korporacyjną w Nadrenii Północnej-Westfalii. Tematy te znajdują się na szczycie mojej agendy i są również ważną częścią strategii korporacyjnej Henkla. Nie chodzi mi jednak wyłącznie o zmiany w firmie Henkel - te ważne tematy należą ogólnie do naszej agendy społeczno-politycznej. Dlatego jestem zaangażowany jako regionalny ambasador programu korporacyjnego "Success Factor Family". Konkretnie oznacza to, że jestem dostępny jako osoba kontaktowa dla innych firm i organizacji, dzielę się doświadczeniami oraz rozwijam pomysły i projekty wspólnie z przedsiębiorcami. Ważne jest dla mnie również angażowanie się w dialog z politykami.

Jakie środki zapewniające lepszą równowagę między życiem zawodowym a prywatnym oferuje swoim pracownikom Henkel i w jakim stopniu Pan osobiście już z nich skorzystał?

Z jednej strony kluczowa jest odpowiednia "infrastruktura" - elastyczne modele pracy, firmowe centra opieki nad dziećmi, sieci rodzicielskie lub wsparcie ze strony naszych służb socjalnych, na przykład w sprawach związanych z opieką nad krewnymi, by wymienić tylko kilka przykładów. Ale jeszcze ważniejsza jest odpowiednia kultura. Kultura pracy i zarządzania, która kładzie nacisk na różnorodność i uznanie oraz w której obecność nie jest mylona z wydajnością.

Ja również skorzystałem z tej przyjaznej rodzinie kultury w Henklu. Moi koledzy, a przede wszystkim przełożeni, zawsze mnie wspierali. Bo nie oszukujmy się: Wychowywanie dzieci i jednoczesne prowadzenie ambitnej kariery nie jest łatwe. Potrzebne jest do tego wsparcie - nie tylko prywatne, ale także ze strony pracodawcy. Henkel elastycznie reagował na moją sytuację rodzinną. Zawsze jednak jasno komunikowałam swoje pomysły i cele. Kiedy moje dzieci były jeszcze małe, z pewnością skorzystałam również z faktu, że w moim rodzinnym kraju, Francji, szybki powrót do pracy po urodzeniu dziecka jest znacznie bardziej naturalny niż w Niemczech. To kwestia kultury.

W szczególności małe i średnie firmy stoją przed wyzwaniami związanymi z niedoborem wykwalifikowanej siły roboczej i młodych talentów. Czy uważa Pan, że dobre rozwiązania w zakresie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym pozwolą tym firmom lepiej konkurować na rynku? Jakiej rady by im Pan udzielił?

Uważam, że zróżnicowana i inkluzywna kultura korporacyjna, która pozwala pracownikom zrównoważyć życie prywatne i zawodowe, staje się coraz ważniejsza w celu przyciągnięcia i zatrzymania najlepszych talentów. Nie wspominając już o tym, że zróżnicowany zespół jest również kluczowym czynnikiem sukcesu biznesowego. Oczywiście mniejsze firmy nie mają takich samych możliwości - na przykład prowadzenia własnych firmowych ośrodków opieki nad dziećmi. Ale na szczęście wiele dzieje się tutaj po stronie rządowej. Niezależnie od takich udogodnień, moim zdaniem kultura korporacyjna nie jest kwestią wielkości firmy.